Utrata włosów to problem, który dotyka miliony ludzi na całym świecie, niezależnie od płci i wieku. Choć wiele osób kojarzy łysienie głównie z predyspozycjami genetycznymi, w rzeczywistości u jego podłoża często leżą zaburzenia hormonalne. Hormony odgrywają kluczową rolę w regulacji cyklu wzrostu włosów, a nawet niewielkie zmiany ich poziomu mogą prowadzić do znaczącej utraty owłosienia. W tym artykule przyjrzymy się szczegółowo, jak zaburzenia hormonalne wpływają na łysienie u mężczyzn i kobiet, analizując zarówno najczęstsze, jak i rzadziej omawiane mechanizmy tego zjawiska.
Rola androgenów w łysieniu androgenowym u mężczyzn i kobiet
Łysienie androgenowe to najczęściej występująca forma utraty włosów, zarówno u mężczyzn, jak i kobiet. Choć mechanizm tego schorzenia w obu przypadkach opiera się na działaniu androgenów, czyli męskich hormonów płciowych, istnieją istotne różnice w obrazie klinicznym i nasileniu objawów.
Kluczową rolę w rozwoju łysienia androgenowego odgrywa dihydrotestosteron (DHT), aktywna pochodna testosteronu. U osób predysponowanych genetycznie mieszki włosowe wykazują nadwrażliwość na działanie DHT. Hormon ten wiąże się z receptorami androgenowymi w mieszkach, prowadząc do ich miniaturyzacji. W efekcie włosy stają się cieńsze, krótsze, bardziej podatne na wypadanie, aż w końcu przestają odrastać.
U mężczyzn proces ten przebiega zwykle według dobrze znanego schematu: przerzedzenie włosów w kątach czołowych i na czubku głowy, prowadzące z czasem do całkowitego wyłysienia tych obszarów. U kobiet natomiast łysienie androgenowe często przybiera formę rozlanego przerzedzenia włosów na szczycie głowy z zachowaniem linii czołowej, co określane jest jako typ kobiecy łysienia androgenowego (female pattern hair loss).
Warto podkreślić, że u kobiet zespół policystycznych jajników (PCOS), charakteryzujący się podwyższonym poziomem androgenów, jest jedną z najczęstszych przyczyn hormonalnego łysienia. Z kolei u mężczyzn, choć podwyższony poziom testosteronu nie jest warunkiem koniecznym, wrażliwość mieszków na DHT decyduje o rozwoju schorzenia.
Znaczenie niedoczynności i nadczynności tarczycy w kontekście utraty włosów
Hormony tarczycy mają bezpośredni wpływ na tempo wzrostu i cykl życia włosa. Zarówno niedoczynność, jak i nadczynność tego gruczołu mogą prowadzić do istotnych problemów z utrzymaniem prawidłowej gęstości owłosienia.
W przypadku niedoczynności tarczycy (hipotyreozy) dochodzi do spowolnienia tempa metabolizmu całego organizmu, w tym komórek mieszków włosowych. W rezultacie:
-
cykl wzrostu włosa (anagen) ulega skróceniu,
-
zwiększa się liczba włosów w fazie telogenu (spoczynku),
-
pojawia się nasilone wypadanie włosów, często równomierne na całej powierzchni owłosionej skóry głowy,
-
włosy stają się suche, łamliwe, matowe i wolniej rosną.
Z kolei przy nadczynności tarczycy (hipertyreozy) nadmiar hormonów tarczycowych przyspiesza metabolizm, ale paradoksalnie również zaburza cykl wzrostu włosa. Mieszki włosowe szybciej przechodzą w fazę telogenu, co skutkuje przyspieszonym wypadaniem włosów. Charakterystyczne może być także ścieńczenie łodygi włosa i jego zwiększona łamliwość.
W obu przypadkach prawidłowe rozpoznanie i leczenie schorzeń tarczycy często prowadzi do ustąpienia lub znacznego zmniejszenia problemu wypadania włosów. Jednak przy dłużej utrzymującej się chorobie odrost włosów może być niepełny, zwłaszcza jeśli doszło już do trwałych uszkodzeń mieszków.
Prolaktyna, kortyzol i inne hormony a nieoczywiste przyczyny łysienia
Poza androgenami i hormonami tarczycy istnieje cała grupa innych hormonów, które – choć rzadziej omawiane – mogą istotnie wpływać na kondycję włosów i prowadzić do ich nadmiernego wypadania. Wiele z tych zaburzeń wymaga precyzyjnej diagnostyki laboratoryjnej oraz uwzględnienia pełnego obrazu klinicznego pacjenta.
Prolaktyna to hormon wytwarzany przez przysadkę mózgową. Jego nadmiar (hiperprolaktynemia) może prowadzić nie tylko do zaburzeń miesiączkowania, problemów z płodnością czy wydzielania mleka poza okresem karmienia, ale również do wypadania włosów. Mechanizm tego zjawiska nie jest do końca poznany, jednak przypuszcza się, że wysokie stężenia prolaktyny zakłócają równowagę hormonalną, wpływając pośrednio na gospodarkę androgenową i aktywność mieszków włosowych.
Kortyzol, nazywany hormonem stresu, w przewlekle podwyższonych stężeniach działa destrukcyjnie na cały organizm, w tym na włosy. Długotrwały stres psychiczny czy choroby przebiegające z hiperkortyzolemią mogą prowadzić do tzw. telogenowego wypadania włosów (telogen effluvium). Pod wpływem nadmiaru kortyzolu mieszki włosowe przechodzą masowo w fazę spoczynku, co powoduje zauważalne przerzedzenie fryzury.
Do innych hormonów wpływających na owłosienie zaliczyć należy:
-
insulinę i hormony związane z gospodarką glukozową – insulinooporność często współistnieje z hiperandrogenizmem u kobiet;
-
hormony przysadkowe – zaburzenia osi podwzgórze-przysadka-nadnercza mogą rzutować na metabolizm androgenów i estrogenów;
-
estrogeny i progesteron – u kobiet zmiany hormonalne w okresie menopauzy czy ciąży mogą prowadzić do nasilonego wypadania włosów.
Warto zaznaczyć, że często na utratę włosów wpływa nie pojedyncze zaburzenie hormonalne, ale cały złożony obraz endokrynologiczny organizmu.
Diagnostyka i leczenie hormonalnych przyczyn łysienia
Skuteczne leczenie hormonalnych przyczyn łysienia wymaga przede wszystkim postawienia precyzyjnej diagnozy. Podstawą jest szczegółowy wywiad lekarski, obejmujący:
-
czas trwania i charakter wypadania włosów,
-
współistniejące objawy hormonalne (zaburzenia miesiączkowania, nadmierne owłosienie, trądzik, przyrost masy ciała, objawy depresyjne itp.),
-
historię chorób przewlekłych,
-
stosowanie leków mogących wpływać na gospodarkę hormonalną.
Kolejnym krokiem jest diagnostyka laboratoryjna, która powinna obejmować oznaczenie poziomu:
-
testosteronu całkowitego i wolnego,
-
DHT,
-
prolaktyny,
-
hormonów tarczycy (TSH, FT3, FT4),
-
kortyzolu,
-
hormonów przysadki (FSH, LH),
-
insuliny i glukozy na czczo.
W zależności od wykrytego zaburzenia wdraża się odpowiednią terapię:
-
w przypadku hiperprolaktynemii – leki dopaminergiczne,
-
przy niedoczynności lub nadczynności tarczycy – odpowiednio L-tyroksynę lub leki tyreostatyczne,
-
przy hiperandrogenizmie – antyandrogeny (spironolakton, finasteryd u mężczyzn) i leki regulujące gospodarkę hormonalną,
-
w insulinooporności – modyfikację stylu życia, dietę oraz ewentualnie metforminę.
Wspomagająco stosuje się również preparaty miejscowe (minoksydyl), mezoterapię skóry głowy, a w zaawansowanych przypadkach także przeszczep włosów.
Profesjonalna diagnoza i kompleksowe leczenie pod okiem specjalistów endokrynologii i trychologii znacząco zwiększają szansę na zahamowanie procesu łysienia oraz poprawę jakości życia pacjentów.
Dodatkowe informacje: trycholog Warszawa.