W dobie globalizacji i rosnącej mobilności ludności, zjawisko ucieczek przestępców do państw, z którymi Polska nie ma podpisanych umów ekstradycyjnych, staje się coraz większym wyzwaniem dla organów ścigania. Kraje bez ekstradycji stają się azylami dla osób poszukiwanych, co budzi pytania o skuteczność międzynarodowej współpracy w walce z przestępczością. W tym artykule przyjrzymy się, dlaczego niektóre państwa nie chcą podpisywać takich umów, które kraje są bezpiecznymi przystaniami dla przestępców oraz jakie działania podejmuje Polska, by sprowadzać ściganych na własne terytorium.
Dlaczego niektóre kraje nie mają umów ekstradycyjnych?
Brak umowy o ekstradycji z danym państwem nie jest kwestią przypadku. Wiele krajów świadomie unika podpisywania tego typu dokumentów, kierując się różnymi motywacjami – od suwerenności narodowej po chęć zachowania neutralności politycznej. Kraje bez ekstradycji często obawiają się naruszenia praw swoich obywateli, zwłaszcza jeśli wnioskujące państwo stosuje kary śmierci lub więzienie w trudnych warunkach.
Niektóre państwa, takie jak Iran, Turkmenistan czy Zimbabwe, postrzegają brak umowy ekstradycyjnej jako formę ochrony swoich obywateli przed prześladowaniami politycznymi. Uznają, że umożliwienie przekazania ściganego mogłoby być nadużywane, zwłaszcza przez reżimy autorytarne.
Zdarza się również, że brak umowy to efekt napiętych stosunków międzynarodowych lub różnic w systemach prawnych. Państwa o systemach prawnych znacznie odbiegających od europejskiego modelu mogą nie chcieć uczestniczyć w procesie ekstradycji, uznając go za naruszenie swojej suwerenności.
Jakie państwa nie posiadają umów o ekstradycji z Polską?
Mimo licznych porozumień międzynarodowych, istnieje wiele krajów, z którymi Polska nie podpisała umów o ekstradycji. To właśnie tam przestępcy często szukają schronienia, licząc na bezkarność.
Wśród krajów Azji bez umów ekstradycyjnych z Polską można wymienić:
- Iran
- Tadżykistan
- Uzbekistan
- Kirgistan
- Turkmenistan
Na kontynencie afrykańskim brak takich porozumień dotyczy:
- Somalii
- Sudanu
- Mauretanii
- Zimbabwe
Ameryka Południowa i Karaiby to kolejne obszary, gdzie brak umowy ekstradycyjnej jest częsty. Oto kilka przykładów:
- Kolumbia
- Boliwia
- Urugwaj
- Dominikana
Warto zauważyć, że kraje te nie zawsze odmawiają współpracy. W wielu przypadkach są one gotowe podjąć działania deportacyjne, jednak pod warunkiem, że Polska pokryje koszty transportu i eskorty ściganego. To prowadzi do sytuacji, w której brak odpowiednich przepisów i funduszy skutkuje bezkarnością sprawców przestępstw.
Czy brak umowy oznacza bezkarność przestępców?
W powszechnej opinii, kraje bez ekstradycji są rajem dla osób poszukiwanych, dając im gwarancję bezkarności. Jednak rzeczywistość bywa bardziej skomplikowana. Brak formalnej umowy o ekstradycję nie oznacza, że dany kraj nie podejmie żadnych działań wobec przestępców ukrywających się na jego terytorium.
W praktyce wiele państw, nawet tych bez umów ekstradycyjnych, decyduje się na deportację. Różnica między ekstradycją a deportacją polega na tym, że deportacja odbywa się na podstawie wewnętrznych przepisów kraju, z którego wydalany jest ścigany, a nie w wyniku formalnego porozumienia międzynarodowego. Kraje takie jak Dominikana czy Kolumbia deklarują gotowość do deportacji, ale stawiają warunki – państwo wnioskujące musi pokryć koszty transportu oraz eskorty.
Nie można również zapominać o roli Interpolu. Dzięki czerwonej nocie, ścigani przestępcy mogą zostać zatrzymani przy próbie przekroczenia granicy innego państwa lub w trakcie rutynowej kontroli. Czerwona nota Interpolu to rodzaj międzynarodowego listu gończego, który jest rozsyłany do krajów członkowskich organizacji.
Warto zwrócić uwagę na kluczowe aspekty dotyczące braku umów ekstradycyjnych:
- Deportacja – możliwa, jeśli kraj zgodzi się na wydalenie ściganego na własnych zasadach.
- Czerwona nota Interpolu – może skutkować aresztowaniem poszukiwanego podczas podróży.
- Dyplomacja i negocjacje – kraje mogą dojść do porozumienia ad hoc w sprawie przekazania przestępcy.
- Wewnętrzne ściganie – niektóre państwa decydują się na prowadzenie postępowania karnego na własnym terytorium, jeśli przestępstwo miało poważny charakter.
Zdarzają się przypadki, w których przestępcy pozostają nieuchwytni przez lata. Niemniej jednak, brak formalnej umowy o ekstradycję nie oznacza całkowitej bezkarności – często decydujące okazują się determinacja i umiejętności dyplomatyczne organów ścigania.
Jakie działania podejmuje Polska, by odzyskać zbiegów z krajów bez ekstradycji?
Polska, podobnie jak inne kraje, boryka się z problemem ścigania osób, które uciekły do państw bez umowy o ekstradycję. W odpowiedzi na rosnącą liczbę takich przypadków, Ministerstwo Sprawiedliwości wprowadza rozwiązania mające na celu usprawnienie tego procesu.
W 2024 roku polskie władze zapowiedziały nowelizację kodeksu postępowania karnego, która ma umożliwić pokrywanie kosztów deportacji ze środków Skarbu Państwa. Oznacza to, że w sytuacjach wyjątkowych, gdy przestępstwo ma poważny charakter lub uciekinier stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego, Polska będzie mogła sfinansować transport oraz eskortę ściganego.
Oprócz nowelizacji prawa, Polska podejmuje również działania na arenie międzynarodowej:
- Zawieranie nowych umów ekstradycyjnych – w ostatnich latach Polska podpisała porozumienia m.in. z Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi i Brazylia.
- Intensyfikacja współpracy z Interpolem – wzrost liczby czerwonych not wystawianych na osoby ścigane przez polskie organy ścigania.
- Dyplomacja bilateralna – Polska nawiązuje indywidualne porozumienia z krajami, które nie mają formalnych umów ekstradycyjnych, co pozwala na deportacje w szczególnych przypadkach.
Polskie organy ścigania coraz częściej korzystają także z alternatywnych metod ścigania przestępców:
- Współpraca wywiadowcza – ścisła kooperacja między Centralnym Biurem Śledczym Policji a odpowiednikami w innych krajach.
- Wywiad gospodarczy – śledzenie przepływów finansowych przestępców i blokowanie ich aktywów, co często prowadzi do dobrowolnego powrotu do kraju.
Choć walka z przestępcami ukrywającymi się w krajach bez ekstradycji bywa skomplikowana, rosnąca presja międzynarodowa oraz zaawansowane narzędzia śledcze sprawiają, że przestępcy coraz rzadziej mogą czuć się bezpieczni, nawet w państwach, które nie posiadają formalnych umów ekstradycyjnych.
Dodatkowe informacje: https://mmt-schneider.com
[ Treść sponsorowana ]
Uwaga: Informacje na stronie mają charakter wyłącznie informacyjny i nie zastąpią porady prawnej lub finansowej.
Powyższy artykuł nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej lub czynności doradztwa inwestycyjnego w rozumieniu (art. 42 ust. 1 i art.76) Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o doradztwie inwestycyjnym (Dz.U. 2005 nr 183 poz. 1538 z późn.zm.).